EUCHARYSTIA - MSZA ŚWIĘTA

 

ODPOWIEDŹ DLA WĄTPIĄCYCH

 

CUDA EUCHARYSTYCZNE

 

 

 

Od ponad 1200 lat w różnych miejscach na świecie odnotowano ponad sto cudów eucharystycznych. Zdarzało się, że hostie krwawiły lub przemieniały się w Ciało, a wino mszalne w Krew Pańską. Było i tak, że hostie unosiły się w powietrzu lub pozostawały nienaruszone przez wiele lat.

 

Cuda eucharystyczne są znakami szczególnego rodzaju, wskazują bowiem na prawdziwą obecność Jezusa w Eucharystii. Nie należy ich jednak pojmować w kategoriach sensacji. Nie są one bowiem po to, żeby wiarę wzbudzać, lecz żeby obudzić ją w nas.

 

 

 

Grupa AB

 

Większość tych niezwykłych zjawisk dokumentują źródła historyczne oraz liczne przekazy świadków. Niektóre cuda, nawet i po kilku stuleciach, potwierdziły badania naukowe. Udało się na przykład ustalić grupę krwi na Całunie Turyńskim oraz na przechowywanej od VII w. w katedrze w Oviedo tzw. Chuście Potowej - relikwii także związanej z męką Chrystusa. Jest ona identyczna z krwią, w którą przemieniło się wino eucharystyczne ok. 700 r. w klasztorze w Lanciano.

 

W tej włoskiej miejscowości, leżącej w prowincji Chieti nad Adriatykiem - jak głoszą przekazy - w VIII w. w Zgromadzeniu św. Bazylego żył pewien kapłan, który powątpiewał w rzeczywistą obecność Jezusa w Komunii św. Jednak pewnego dnia, podczas sprawowania Mszy św., po wypowiedzeniu słów konsekracji w jego rękach pojawiło się żywe ciało i krew w kielichu. Przerażony próbował początkowo ukryć to przed ludźmi, zawijając hostię w kawałek materiału i zakrywając kielich, ale krople krwi kapały obficie na podłogę. Wieść o niezwykłym zdarzeniu szybko rozniosła się po okolicy.

 

 

Grudki krwi i cząstki ciała są przechowywane z wielką czcią w pięknym relikwiarzu w kościele św. Franciszka w Lanciano. Ciało o barwie brunatno-różowej, otaczające hostię w srebrnej monstrancji, pozostaje takie samo, jak w chwili cudu. Natomiast krew, która uległa skrzepnięciu i powstało pięć nieregularnych co do wielkości bryłek, znajduje się w kwarcowym kielichu.

 

 

 

Wbrew fizyce

 

Na początku lat 70. minionego wieku próbki zachowanych substancji poddano wnikliwym badaniom naukowym. Wyniki dowiodły, że zachowana cząstka ciała jest częścią mięśnia sercowego z typowymi dla tego rodzaju tkanek komórkami układu nerwowego. Krew również zachowała się w tak dobrym stanie, że można było ustalić jej grupę - AB, taką samą, jaką zidentyfikowano przy analizie ciała. Zaskakujący był także fakt, że ciężar jednej z zachowanych bryłek krwi miał identyczny ciężar z wszystkimi pozostałymi razem wziętymi. Największą niewiadomą jest jednak to, że relikwie wystawione przez wieki na działania czynników atmosferycznych, fizycznych i biologicznych zachowały się w niezmienionym stanie. Ciało i krew, mimo że nie znaleziono śladu jakichkolwiek substancji konserwujących, są takie same, jak u żywej osoby.

 

Bazylikę w Lanciano odwiedziły miliony wiernych. Nie kryjąc zdumienia tym, co ujrzeli, adorują oni Najświętszy Sakrament. Wśród pielgrzymów był też papież Jan Paweł II, który 3 listopada 1974 r., jeszcze jako kardynał, całą noc modlił się, adorując relikwie cudu eucharystycznego. W księdze pamiątkowej napisał zaś tak: „Spraw, abyśmy w Ciebie bardziej wierzyli, pokładali nadzieję i miłowali".

 

 

 

Znak przy grobie św. Krystyny

 

Równie znana z cudu eucharystycznego jak Lanciano jest również włoska Bolsena. Tam w 1263 r., podczas Mszy św., którą przy grobie św. Krystyny odprawiał kapłan Piotr z Pragi, na ołtarz spłynęła z hostii prawdziwa krew. Cud wydarzył się w chwilę po wypowiedzeniu słów: „To jest Ciało moje...". Kapłan przeraził się, zawinął hostię w korporał i włożył do kielicha. Kilka kropel upadło jednak na posadzkę.

 

Ksiądz Piotr przerwał odprawianie Mszy św. i niezwłocznie udał się do sąsiedniego miasta Orvieto, gdzie przebywał papież Urban IV. Wysłuchał on relacji kapłana, a po potwierdzeniu zdarzenia przez innych świadków oraz przeprowadzeniu specjalnego procesu rok później bullą Tramiturus ustanowił święto Bożego Ciała.

 

Niedługo później w Orvieto wzniesiono okazałą katedrę, a zakrwawiony korporał umieszczono w relikwiarzu, w którym do dziś w Kaplicy Korporału można czcić Najświętszą Krew. Regularnie korporał poddawany Jest badaniom, które przeprowadzają najwybitniejsi eksperci. Za każdym razem wynik naukowych analiz jest ten sam: krew zachowuje właściwości krwi ludzkiej.

 

Natomiast w Bolsenie, w kościele św. Krystyny, zachowano skrwawione kamienie. Jeden wmurowano za ołtarzem, przy którym zdarzył się cud, a drugi - umieszczony w relikwiarzu - czczony jest podczas procesji Bożego Ciała.

 

 

 

Po co te cuda?

 

Wiele jest też przykładów cudownych zdarzeń podczas przyjmowania Komunii św. Jedno z ostatnich tego rodzaju odnotowano w 1984 r. w Watykanie, kiedy Komunii św. udzielał Jan Paweł II w swej prywatnej kaplicy grupie pielgrzymów z Azji. Gdy Komunię przyjmowała pewna Koreanka, hostia stała się kawałkiem ciała ludzkiego. Ojciec Święty w głębokim milczeniu pobłogosławił kobietę i udzielał dalej Komunii...

 

Ze znanych faktów wynika, że najczęściej cuda eucharystyczne pojawiały się wówczas, kiedy realna obecność Chrystusa na ołtarzu była poddawana w wątpliwość, lub jeszcze częściej, gdy Najświętszy Sakrament był lekceważony, przyjmowany niegodnie, a nawet bezczeszczony. Była to niejako odpowiedź na ludzką słabość. I to najpewniej do takich ludzi odnosi się wypowiedź Jezusa, którą niegdyś skierował do Tomasza Apostoła: „Uwierzyłeś dlatego, ponieważ Mnie ujrzałeś? Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli" (J 20,29).

 

Rozpatrując te niezwykłe zdarzenia w kontekście zwątpienia, lekceważenia, profanacji, łatwiej zrozumieć istotę cudu. To zapewne głównie dla tych powodów Chrystus w różnych okolicznościach ukazuje ludziom swą obecność poprzez cuda eucharystyczne. Zresztą nasza wiara nieustannie poddawana jest coraz to nowszym próbom. By wyjść z nich zwycięsko, często wypatrujemy zewnętrznych dowodów. Gdy jednak nie mamy wątpliwości, cudowne znaki przyjmujemy z pokorą, ale nie są nam one potrzebne.

 

 

***

 

 

Większość cudów eucharystycznych wydarzyło się we Włoszech. Oprócz wspomnianych, do najsławniejszych z nich należą zdarzenia w: Trani (1000 r.), Ferrarze (28 marca 1171 r.), Altri (1228 r.), we Florencji (30 grudnia 1230 r. i 24 marca 1595 r.), Offidzie (1280 r.), Maceracie (25 kwietnia 1356 r.), Turynie (6 czerwca 1453 r.), Asti (25 lipca 1535 r. i 10 maja 1718 r.), Sienie (14 sierpnia 1730 r.) i Paterno (27 stycznia 1772 r.).

 

Niezwykłe, ale udokumentowane zdarzenia związane z Eucharystią miały także miejsce w Niemczech (Augsburg - 1194 r., Regensburg - 1257 r., Stich - 1970 r.), Francji (Paryż - 1274 i 1290 r., Blanot - 1331 r.), Hiszpanii (Daroca - 1239 r., Alcala de Henares - 1597 r.), Portugalii (Santarem - XIII w.), jak również w Polsce. Najbardziej znane z nich związane są z wydarzeniami w Poznaniu (1399 r.), Glotowie na Warmii (XIV w.), Jankowicach Rybnickich (pierwsza połowa XIV w.), Bisztynku (1400 r.), Dubnie (1867 r., obecnie na terytorium Ukrainy).

 

„dobre nowiny”, Nr 2(3); październik 2004 r.; Rok Eucharystii, s. 14-15

 

 

DOMOWA

MENU - spis treści

 

EUCHARYSTIA – Msza święta

W jaki sposób mamy uczestniczyć we Mszy Świętej

Owoce Eucharystii

Jak Chrystus ustanowił Eucharystię

Pierwsze Msze św. - jak wyglądały?

Ta sama od 2000 lat, a jednak...

Modlitwa o uzdrowienie do odmawiania po Mszy świętej

Części Mszy świętej

Przewodnik po Mszy świętej

Cuda Eucharystyczne

Niezwykła historia wielkiego święta (Boże Ciało)

O Eucharystii w Katechizmie Kościoła Katolickiego

Encyklika o Sercu Pana Jezusa

Czytając encyklikę o Eucharystii

św. Tarsycjusz - oddał życie w obronie Jezusa Eucharystycznego

UCZESTNICTWO WE MSZY ŚWIĘTEJ. Kiedy?

 

 

Ciało cudu eucharystycznego z Lanciano, które pojawiło się wokół hostii. Badania wykazały, że jest to ludzka tkanka mięśnia sercowego.

Krew cudu eucharystycznego w Lanciano przekształcona w pięć nieregularnych bryłek.

Cudowna krwawiąca hostia z Santarem w Portugalii. Z hostii wypłynęła krew, gdy kobieta wyjęła ją z ust, by zanieść wróżce jako zapłatę za obiecaną pomoc.

Konsekrowane hostie skradzione w 1730 r. w Sienie, następnie odnalezione i czczone do dziś, pozostały świeże i nie uległy zepsuciu.

 

MAM BYĆ/JESTEM UCZNIEM CHRYSTUSA!

W Nowym Testamencie 262 razy pojawia się słowo uczeń, które określa jego istotę. Uczniem jest ten, kto stara się być jak jego mistrz, przyjmując jego kryteria wartości, sposoby działania oraz misję, czyli ten, który "jest jak jego mistrz", zaś jego celem jest dojść do tego, by być jak jego mistrz, to znaczy stać się mistrzem, który uczy innych żyć.

Bardziej niż za pomocą słów, Jezus nauczał przykładem, dlatego też powiedział: Uczcie się ode mnie (Mt 11, 29) i Jeżeli będziecie trwać w nauce mojej, będziecie prawdziwie moimi uczniami (J 8, 31). [CAŁOŚĆ]

A, PÓŹNIEJ - JEGO ŚWIADKIEM.

Copyright 2019-03-19; v. 01- 2000 r.. Wzorem Jezus - katecheza - Mirosław Ciepłucha.     e-mail

Wszystkie prawa zastrzeżone. Skorzystasz - podaj źródło.

Wykorzystałem materiały, nawet, sprzed kilkudziesięciu lat, dlatego brakuje np. autorów itp; jest Twój tekst/praca, przyślij info - zostanie dodane.

 

WWW ARCHIWALNE