SprzetPostaciedodatkigalaktykasesjeLinki

 
 

Nasze sesje...

    Czyli streszczenia z tego co się działo ostatntio, kiedy ja prowadziłem :)

 

 Data: 17 Luty 2003

    Nie jest to co prawda pierwsza moja sesja ani pierwsza przygoda w prowadzonej kampanii więc mały wstęp:
Drużyna składa się ze zmiennej liczby postaci:

    Poznali się na planecie MB8AD - niewielki świat na uboczu szlaków, podobny do Turkany. Razem przeżyli parę przygód (okradli port lotniczy itp.), po czym narazili się imperium (pomogli rebeliantowi) i musieli uciekać. Chcąc skontaktować się z rebelią w celu otrzymania pomocy polecieli na Duro i pomogli w negocjacjach z rebelią a następnie na tatooine gdzie mieli czekać na kontakt. Ten został jednak poćwiartowany przez dr. Evazana (na części zamienne) i wywieziony. Dzięki droidowi Temoda (kontakt z rebeliantami) udaje im się dotrzeć do bazy rebelii na Argonar 3...

    Gracze aby nie popaść w marazm i nie obijać się dostali łatwe zadanie splądrowania statku przemytników (republic cruiser) zniszczonego przez imperium i dryfującego w przestrzeni. Nie wiedzieli jednak że to pułapka mająca na celu odnalezienie bazy rebelii. Na pokładzie (wciąż sprawnego jak sie okazało) statku ukrył się przedstawiciel Shadow Commando - próbując wyeliminować BG. Prawie mu się udało. Musiał jednak wezwać posiłki i wkrótce obok republic cruisera pojawił sie Imperial SD. Gracze wykazali się opanowaniem i naprawili krążownik. Uciekli tylko dzięki niewyobrażalnemu fartowi- Ashtaway mimo że niewyszkolony trafił niszczyciela w generator hipernapędu. Dzięki temu imperium nie mogło na czas zaatakować bazy rebeliantów...

 
 Data: 4 Marzec 2004

    BG dostali zadanie zebrania informacji od kontaktu na Tatooine oraz polecenie zakupu tarcz do swojego statku (republic courier).Na miejscu spotkali dwóch górników z Aldeeranu (jeden zginął na ich oczach zastrzelony przez droida-zabójcę), drugi wkrótce podzielił los swojego przyjaciela (zabity przez zabójczynię, z którą ledwo sobie poradzili, gdyż wookie omal się nie przekręcił), zdšżył jednak przekazać BG informację, że na cmentarzysku odnaleziono pałac szlachecki i ponoć samego Baila Oreganę. BG musieli sie pospieszyć- wszystkie raporty miały znajdować się na stacji górniczej nr 11.
    Nie tracąc ani chwili więcej BG polecieli na tą stację. Na miejscu zaczęli węszyć w poszukiwaniu raportów, nieświadomi, że są już pod stałą obserwcją Imperium. Na stacji sprowokowali paru górników do bójki (a raczej zostali sprowokowani) i skopali tyłki ośmiu zatrudnionym przez gildię górnikom. W końcu zdecydowali się włamać do pokoju kontrolnego i z tamtego miejsca wyciągnąć potrzebne informacje. Nie wiedzieli jednak, że ciągle obserwuje ich szpieg imperium. Ledwo ściągneli raporty, szpieg zaatakował- wyłączył oświetlenie i po ciemku spróbował wyeliminować BG. W tym samym czasie oddział ukrytych dotąd w magazynach rudy szturmowców zaczął deptać BG po piętach.Uporawszy się ze szpiegiem, uciekli ze stacji. Z pierwszego raportu odczytali, że pałac znajduje się na asteroidzie nr 7785, gdzie natychmiast się udali (w raporcie napisane było, że Bail Oregana jest w środku). Uporawszy się ze ścigającym ich Lambda-shuttlem wylądowali na asteroidzie. Postanowili, że Garrin zostanie na statku na wszelki wypadek, reszta wybrała się na spacer do jaskini. W środku odkryli pojedyncze drzwi a za nimi komnatę. Za nim jednak zdążyli ją splondrować, ktoś odpalił ładunki nad wejściem i zawaliło się blokując BG drogę wyjścia. Mniej więcej w tym czasie Garrin nudząc się na mostku przypomniał sobie o 2 raporcie, którego nie odczytali... Okazało się że to wiadomość wysłana ze stacji górniczej nr 11 mniej więcej w czasie, kiedy na nią przybyli a adresowaną do Dartha Vadera, że wpadli w pułapkę i żeby przybywał. Ktoś najwyraźniej pomylił ich za Luka Skywalkera (Garrin), Chewbacce (Rkwoosh) i Hana Solo (Vise Cornell). Nie udało mu się ich jednak ostrzec, gdyż asteroid na którym byli, był bunkrem przeciw-bombowym, który pod pałacem alderaańskim kazał wybudować Bail Oregana na wypadek bombardowania z orbity. Jako bunkier posiadał niezwykle grube ściany ze specjalnych włókien, dzięki czemu przetrwał zniszczenie planety (choć nie pozostał "nietknięty"). Uniemożliwiało to jednak jakąkolwiek komunikację bezprzewodową z wnętrzem.
    W tym czasie pozostali nie mając nic lepszego do roboty udali się na wycieczkę krajoznawczą po pałacu. Nieświadomi tego że są pod ciągłą obserwacją 6 agentów wywiadu, podczas eksploracji co rusz natykali się na przygotowane dla Hana, Lei i Luka holoprojekcje, mające na celu złamać ich psychicznie. W jednym z pomieszczeń natknęli się jednak na projekcję przygotowaną przez kogo innego, Orinn Tethis - ostatni członek rady Aldeerańskiej, który był w delegacji, gdy jego planeta została zniszczona, w zamian za darowanie życia miał pomóc Imperium w schwytaniu bohaterów Yavinu. Pomógł Imperium w eksploracji pałacu i otworzył im wszystkie drzwi. Przygotował się jednak na pomoc bohaterom.
    Kiedy agenci ISB zorientowali się, że Tethis ich zdradził, pobiegli osobiście pojmać BG, ale oczywiście im się nie udało :) Tethis opowiedział BG o "Another Chance" i o tym , że chciałby żeby trafiła do sojuszu. Powiedział również BG, że zna sekretną drogę do ukrytego w pałacu statku ewakuacyjnego. Nie wiedział jednak o tym, że Imerium też znało tą drogę... I BG wpadli w kolejną pułapkę. Tym razem nie poszło tak dobrze- pierwszy padł nieprzytomny Rkwoosh, szybko po tym Vise. Tethis ukrył się między skrzyniami i obserwował rozwój sytuacji. Sam Ashtaway musiał stawić czoło 3 szturmowcom, co robił już wcześniej, ale tym razem to on był w potrzasku. Zanim sam został pokonany położył dwóch. Ostatni szturmowiec podczas sprawdzania kto z tego całego pobojowiska żyje, nie docenił przeszkolenia, jakie przechodzą członkowie senatu i został zabity strzałem w plecy (tak walczą właśnie politycy) przez Tethisa. Tethis zdołał obudzić Ashtawaya i oboje zaczęli pakować pozostałych do kanonierki Skipray stojącej na lądowisku...
    Z nadprzestrzeni wyszedł Imperial-class Star Destroyer z Lordem Vaderam na pokładzie, który przyleciał zebrać wszystkich którzy wlecieli w jego sieci :).

 
 Data: 17 kwiecień 2004

    Drużyna ruszyła przez pas asteroid aby uciec wreszcie Imperium. Niestety od samego początku prześladował ich pech. Garin sam w Republic Cruiser nie zdążył wystartować ani nawet włączyć tarcz zanim przyleciała pierwsza fala myśliwców TIE z jednego z niszczycieli. Jednemu z pilotów Imperium udało się trafić Cruisera prosto w generator napędu, w związku z czym Garin nie mógł nawet wystartować. Pozostali wraz z senatorem na pokładzie kanonierki próbowali go osłaniać i udało im się w tym sensie, że ich Cruiser został wkrótce naprawiony przez Garina, ale za to tym razem Skipray nie nadawał się już do niczego... Wspólnie udało im się strącić ostatni z 7 TIE-ów, ale na czujnikach pokazała się następna eskadra. W tym momencie senator wpadł na pomysł wezwania "Another Chance". Po niedługim czasie wszyscy zadokowali do tego statku, który nagle pojawił się wezwany przez senatora. Samo dokowanie okazało się dość kłopotliwe w obliczu nieprzyjacielskiego ostrzału i zajeło około minutę zanim udało im się wspólnymi siłami trafić w kołnierz dokujący. Niedługo po tym "Another Chance" ponownie zniknął w nadprzestrzeni (jak to w jego zwyczaju), uratowało to wszyskim życie (oprócz dowódcy eskadry TIE-ów, który musiał zdać raport Vaderowi), gdyż obstrzeliwany Cruiser i "Another Chance" zaczynały powoli zmniejszać swoją masę. Na pokładzie "Another Chance" Garin musiał rozbroić hipernapęd, odzyskać kontrolę nad statkiem, co okazało się nie takie proste ze względu na droida kontrolnego, którego zadaniem była ochrona hipernapędu (najważniejsze urządzenie na statku) przed szkodnikami. Pewnie pomylił drużynę z mynockami... Pomyłkę tą Vise i Rkwoosh mało co nie przypłacili swoim życiem. W końcu udało się przywrócić większość krytycznych systemów i wyszli z nadprzestrzeni... na tyłach blokady Imperialnej... Wkrótce odzyskawszy kontrolę na tarczami i napędem podświetlnym, obstrzeliwani przez jednego Imperial-class Bitwa z TIE-amiStar Destroyera ostzegli przed pułapką Millenium Falcona i uciekli do bazy na Argonaar.

 

< 1 2 >