ARTYKUŁY I WYKŁADY
Akcja Katolicka staje się dzisiaj wezwaniem, wyzwaniem i zobowiązanie dla naszego pokolenia, współczesnego świata, Kościoła i Jego członków, tak świeckich jak i duchownych. Dość dużo powiedziano i napisano dlaczego Akcja Katolicka jest potrzebna, zapominając o tych, którzy mówią nie! W tych niewielu myślach zechcę przedstawić i odpowiedzieć na wątpliwości i pytania, z którymi zetknąłem się w kontaktach z duchownymi i świeckimi.
Generalnym problemem jest lęk przed Akcją Katolicką. Wśród członków Kościoła zauważa się brak zrozumienia jej zasad, zasad działania, przesłania - misji i tego, że jest to stowarzyszenie świeckich w łączności z hierarchią Kościoła.
Załóżmy, że lęk ten wynika z niezrozumienia i braku dostatecznej znajomości założeń Akcji Katolickiej. Odetnijmy się też od takich sądów, które, jak się wydaje, są zbyt radykalne i krzywdzące, a stwierdzające kategorycznie, że lęk przed Akcją Katolicką to lęk przed Jezusem Chrystusem i Jego prawdziwym Kościołem.
Akcję Katolicką należy rozumieć jako powołanie i misję ludzi świeckich w łączności z hierarchią; przyjąć, że świeccy i duchowni to jeden Kościół; że, wiara świeckich jest pełna w Kościele, a nie tylko namiastką.
Nie chciejmy stawać, czytając poniższe słowa, w postawie oskarżyciela czy sędziego, ale w postawie człowieka szukającego odpowiedzi na nurtujące go problemy związane z powstawaniem w naszej Archidiecezji Akcji Katolickiej. Jakie wydaje się mają być te lęki? Czy uzasadnione, czy nie? A może to lęki będące w każdym z nas? Odpowiedzmy sobie na te pytania, a odpowiedzią niech będzie otwarcie serca na Chrystusowe wołanie: Pójdź za mną! Czy możesz powiedzieć Chrystusowi NIE?!
Świeccy wydają się mieć niechęć do duchowieństwa i lęk przed nim. Wypływa to wieloletniej propagandy, a także wmawianie przez media, które pokazują duchowieństwo w krzywym zwierciadle. Cel wydaje się być jeden - rozbić jedność w Kościele, jedność świeckich i duchownych. A Chrystus modlił się w Wieczerniku aby byli jedno. Czy damy się podzielić?
Lęk świeckich przed tym, że duchowni mają dbać o czystość doktryny, czyli nauki Chrystusa i Kościoła, a Biskup Diecezji ma decydować kto będzie prezesem POAK (Parafialnego Oddziału Akcji Katolickiej) i Akcji Katolickiej w Archidiecezji. Wysuwany argument, że są ruchy i stowarzyszenia, które mają tylko asystentów kościelnych a władze są wybierane w sposób demokratyczny; czyli świeccy chcą demokracji w Kościele. Musimy wiedzieć, że założony Kościół przez Chrystusa jest hierarchiczny, jest więc niemożliwe abyśmy zmieniali naukę Jezusa. Kto może lepiej dbać o czystość doktryny jak nie biskup? Czy nad Bożymi prawami możemy dyskutować i podejmować demokratyczne decyzje? Nie!
Świadomość świeckich, że są gorszymi członkami Kościoła niż pasterze. Sobór Wat. II i dokumenty papieskie zaprzeczają powyższemu stwierdzeniu, ponieważ świecki członek Kościoła jest pełnoprawnym i równym pasterzom w godności. Czy nie należałoby się zastanowić, że nam świeckim wmawia się klerykalizację Kościoła. - Oto kolejne zadanie dla Akcji Katolickiej: uświadomić świeckim, że jest dla nich zarezerwowane miejsce w Kościele już przez sam sakrament chrztu, a następnie eucharystii i bierzmowania.
Lęk świeckich i duchownych przed bliższą współpracą ze sobą. Czy nie jest to tylko problem psychologiczny? A może chęć skłócenia obu grup Kościoła przez ludzi wrogich Kościołowi?! Tam gdzie rodzi się dobro, potrzebne są doświadczenia. Potraktujmy te niechęci jako kolec Boży na drodze do Chrystusa.
Duchowni lękają się, że Akcja Katolicka daje zbyt dużą rola świeckim w Kościele. Trudno tutaj pouczać duchownych, ale odpowiedź na ten lęk znajdujemy w Dekrecie O apostolstwie świeckich - Soboru Wat. II i adhortacji Christifideles laici - Jana Pawła II. Szczególnie w listach św. Pawła czytamy jaka jest rola duchownych i świeckich w Kościele. Czy przystoi się spierać o to kto i co? Kiedy zagości w naszym życiu Ewangelia, a w życiu będziemy czerpać wzór z życia Chrystusa wydaje się, że problem rozwiąże się sam.
Padają stwierdzenia, że Akcja Katolicka wymusza aktywność świeckich i duchownych; zmusza do większego wysiłku apostolskiego. Chrystus dając nam misję głoszenia swojej Ewangelii, zawarł w tej misji także aktywność, poświęcenie i służbę (Mk 16, 15-18). To posłanie to sama racja istnienia Kościoła.
Lęk przed głoszeniem samego Jezusa i Jego Ewangelii. Akcja Katolicka to Nowa Ewangelizacja, a ta kieruje się swoimi zasadami: głoszenie Osoby Jezusa Chrystusa i Jego nauki, Jego życia i obietnic i tajemnicy samego Jezusa Chrystusa.
Współczesny człowiek chce, aby pojmować Boga w ujęciu mitologicznym, nie traktować Go jako Osoby, ujmować tylko w wymiarze ludzkim. Wydaje się, że człowiek boi się realnego, żyjącego i działającego tu i teraz Boga. Boi się samego siebie; a w konsekwencji pracy nad sobą, dlatego ucieka w miraże wróżb, horoskopów i innych. Dlatego Akcja Katolicka chce głosić Boga Żywego, Prawdziwego i działającego w Kościele, czyli podnosić wiedzę o Bogu i życie duchowe z Nim. - Mamy tak wiele przykładów (Stary i Nowy Testament oraz współczesnych świętych) wiary w Boga, oni poszli za Bogiem. Zyskali, na pewno nie stracili. W tym przypadku przykłady powinny pociągać a przykłady uczyć.
Nie lękajmy się misji nakreślonej przez Jezusa Chrystusa.
W ten sposób zniknie lęk przed podniesieniem poprzeczki wymagań w dziedzinie: formacji, życia i innych. Często podnoszenie poprzeczki jest przypisywane duchownym, a oni tylko głoszą to czego nauczał Jezus. Należy więc spojrzeć we własne wnętrze i zapytać, jak jest ze mną.
Członek Akcji Katolickiej powinien być człowiekiem (mówi Bp P. Jarecki - krajowy asystent Akcji Katolickiej w Polsce): uczestniczącym możliwie codziennie we Mszy świętej, przyjmującym Pana Jezusa w Komunii świętej; mającym swojego spowiednika; prowadzącym intensywne życie duchowe. A członkostwo w Akcji Katolickiej wymaga: pełnej jedności z Bogiem i Kościołem - życie sakramentalne; uporządkowanego życie rodzinnego; kompetencji i rzetelności zawodowej; aktywnego uczestnictwa w życiu parafii i społeczności lokalnej; właściwego stosunku do biskupa, kapłana i osób konsekrowanych; umiejętności współpracy z kapłanami, siostrami i braćmi świeckimi; otwartości, umiejętności dialogu, z zachowaniem tożsamości wiary; ogólnej kultury życia.
Zbyt wiele?! A może to...
Lęk przed nawróceniem. Życie chrześcijańskie zaczyna się żywym i osobistym spotkaniem z Jezusem, które dokonuje się i rozwija w wierze. Fundamentalną zasadą wiary jest: "Trzeba się na nowo narodzić" (por. J 3,1-21).Aby życie wzrastało, musi się najpierw narodzić.
Dzisiaj jest niekiedy tak, że zamiast mówić drugiemu człowiekowi o żywym Chrystusie kładzie się obfity pokarm doktryny i moralności chrześcijańskiej obok zwłok, w których nie ma życia Jezusa. Po prostu karmi się martwych. Mamy tego przykład w Ewangelii (Mk 5, 35-43), kiedy Jezus wskrzesił córkę Jaira, najpierw przywrócił jej życie, a dopiero później oddał ją jej rodzicom (wspólnocie), aby dali jej jeść.
Przeszkodami nie pozwalającymi niekiedy uczestniczyć ochrzczonemu nawrócić się i być w Bożym Kościele jest: uważanie się za sprawiedliwego i lepszego niż inni (Łk 18, 9. 14); ufność bogactwom (Mk 10, 23-27); grzech (J 8, 34), który jest nałogiem, z którym trudno zerwać.
Można byłoby powiedzieć, że nawrócenie to wyzwolenie z grzechu, które następuje przez: pojednanie: zawarcie pokoju z Bogiem; zadośćuczynienie za grzechy: spłacenie długu; wyzwolenie z grzechu czyli stanie się własnością Boga; usprawiedliwienie czyli wierność Bogu.
Akcja Katolicka jest misją głoszenia Jezusa, co w konsekwencji ma spowodować nawrócenie człowieka. Dlatego właśnie jest wezwaniem i wyzwaniem dla współczesnego świata. Czy możesz przejść obojętnie obok Jezusa, gdy wiesz że On tam jest? - Chwyć się Jego szaty i proś o uzdrowienie.
Konsekwencją misji głoszenia Żywego Jezusa jest świadectwo.
Lęk przed dawaniem świadectwa, czyli życie według nauki Jezusa Chrystusa: słowo i czyn.
Akcja Katolicka jest w pełni Dziełem Katolickim, ponieważ apostolstwo świeckich nie jest tylko działaniem doraźnym, okresowym, ale jest to wytrwała praca nad duchowym dziełem; jest to zespołowe i zorganizowane działanie świeckich na rzecz apostolstwa Kościoła (por. ks. Prymas Polski Akcja Katolicka - jak ją rozumiem? w: Ks. M. Duda, Akcja Katolicka, s 240).
Jak drugi człowiek może dowiedzieć się o Jezusie, jeżeli przestajemy o Nim mówić i czynić tak jak sam czynił. Może to właśnie dlatego sekty mają tak wiele do powiedzenia i niszczenia naszych rodzin. Czy czynię już wszystko, aby nieść innym Chrystusa?
Lęk przed wspólnym frontem apostolskiego działania; dotyczy to chyba relacji świecki - świecki, a także świecki - duchowny i odwrotnie. Wydaje się że jest to problem tylko na płaszczyźnie psychologicznej. Mamy już dzisiaj wiele parafii, w których wspaniale współpracują świeccy i duchowni. - Wydaje się, że w tym przypadku problem ludzki powinien pójść na bok. Zechciejmy być razem.
Ruchy katolickie boją się utracić swoją osobowość. Statut Akcji Katolickiej w Polsce nie zakłada wtopienia wszystkich ruchów i stowarzyszeń w Akcję Katolicką, jest to więc obawa płonna. Jednak wszystkie ruchy, które nie mają osobowości prawnej powinny wejść do Akcji Katolickiej, aby Kościół mógł mówić jednym głosem w ważnych sprawach. W ten sposób wszyscy katolicy, tworząc Kościół lokalny - parafię (podstawą działania Akcji Katolickiej jest parafia, czyli osoby zamieszkujące na jej terenie) będą mogli w sposób zorganizowany i łatwiejszy do organizowania przez świeckich i proboszcza: rozwijać formację duchową, intelektualną, kulturalną i społeczną; stać się szkołą życia społecznego; podejmować aktualne problemy społeczne; wychodzić naprzeciw ludzkim problemom itd.
Wspólnota Kościoła potrzebuje odwagi i głoszenia Jezusa w Duchu Świętym. Jak może to czynić podzielona? Schowajmy egoizm, prywatę, a patrzmy na ogólne dobro Kościoła i żyjącego w nim Chrystusa.
Lęk przed animozjami różnych grup w parafii. To właśnie wspólny cel (patrz wyżej) spowoduje, że takie animozje, rywalizacja i inne znikną. Wreszcie zwrócenie uwagi na wewnętrzny bardziej duchowy i apostolski cel Kościoła uczyni z Kościoła Organizację bardziej otwartą na działanie Ducha Świętego.
Lęk przed podjęciem jakiegokolwiek wysiłku (podejście konsumpcyjne) zakłada, że nic z tego nie będzie; podając przykłady podejmowanych działań, które do niczego nie prowadziły. Przy tej argumentacji zapomina się, że Akcja Katolicka jest dziełem Bożym (działającym w wielu krajach), a nie politycznym. Dlatego powinniśmy mieć świadomość, że to nie może się nie udać; choć powinniśmy mieć świadomość działania diabelskiego mające na celu, aby to dzieło nie podjęło swej działalności na Bożą chwałę.
Lęk aktywistów katolickich. Członek Akcji Katolickiej powinien zmieniać świat nie w oparciu o własne pomysły, choćby najbardziej fantastyczne, lecz uznając za jedyny skuteczny sposób zmiany świata głoszenie Ewangelii, uobecnianie Misterium Paschalnego Chrystusa w Eucharystii i służbę w tym duchu wobec wszystkich.
Akcja Katolicka jest otwarta dla wszystkich wierzących w Jedynego i Prawdziwego Boga. Wszyscy którzy boją się Boga, boją się aktywności katolików, bo to my posiadamy wartości, zasady postępowania i wielowiekową tradycję oraz kulturę.
Niech lękają się wrogowie, a nie my. Z nami jest Bóg. Któż jak Bóg!
Można by wymieniać jeszcze i następne wątpliwości, ale nie o to chodzi.
Zechciejmy spojrzeć na Akcję Katolicką, która:
- spowoduje ożywienie umiłowania modlitwy, kontemplacji, życia liturgicznego i sakramentalnego, działalność na rzecz wzrostu powołań do chrześcijańskiego małżeństwa, do sakramentalnego kapłaństwa i do życia konsekrowanego, gotowość uczestnictwa w przedsięwzięciach i działaniach Kościoła zarówno na szczeblu lokalnym, krajowym jak i międzynarodowym; zaangażowanie e dziedzinie katechezy i pedagogiczne umiejętności w wychowaniu chrześcijan; pobudzenie do chrześcijańskiej obecności w różnych środowiskach społecznych i udział w organizowaniu i animacji dziel charytatywnych, kulturalnych, duchowych, ducha wyrzeczenia i powrót do ewangelicznego ubóstwa jako źródła wspaniałomyślnej miłości wszystkich ludzi; nawrócenie na drogę chrześcijańskiego życia lub powrót do wspólnoty ochrzczonych, którzy niegdyś odeszli (Christifideles laici, 34),
- uświadomi, że Kościół temu jedynie pragnie służyć, aby każdy człowiek mógł odnaleźć Chrystusa, aby Chrystus mógł z każdym iść przez życie (Veritatis splendor, 7),
- spowoduje kształtowanie dojrzałych wspólnot kościelnych, w których wiara ujawni się i urzeczywistni w całym swoim pierwotnym znaczeniu jako przylgnięcie do osoby Chrystusa i do Jego Ewangelii, jako spotkanie i sakramentalna komunia z Chrystusem, jako życie w duchu miłości i służby (por. Christifideles laici, 34),
- przywróci świadomość suwerenności duchowej i moralnej Kościoła.
Wszystko to wskazuje niewątpliwie na fakt, że Duch Święty sam przygotowuje dla Akcji Katolickiej przestrzeń ewangelizacyjną i zachęca nas wszystkich byśmy Mu się dali w nią wciągnąć (Ks. M. Duda, Akcja Katolicka, s 81).
Mirosław Ciepłucha
powrót do: Artykuły i wykłady