AKTUALNOŚCI
HISTORIA
TORTURY
WOJSKO
RAPORTY
BIAŁORUŚ
DOBRE WIEŚCI
PRASA O NAS
SERWIS
RAPORT ROCZNY 2001
Dane statystyczne dotyczące przypadków naruszenia praw człowieka w roku 2000 oparte są na informacjach zaczerpniętych z Raportu Amnesty International na rok 2001




KRES TORTUROM!
Dołącz i ty swój głos...
U progu XXI wieku tortury lub inne formy okrutnego, nieludzkiego i poniżającego traktowania są ciągle powszechnie stosowane w ponad połowie krajów Świata.

Raport roczny AI 2001



BIAŁORUŚ

REPUBLIKA BIAŁORUSI
Głowa państwa: Aleksander Łukaszenka
Szef rządu: Władimir Jermoszyn (zastąpił w lutym Siergieja Linga)
Stolica: Mińsk
Ludność: 10,2 miliona
Języki urzędowe: białoruski, rosyjski
Kara śmierci: utrzymana

Rok 2000 nie przyniósł poprawy sytuacji praw człowieka, co spotkało się z kilkakrotnie wyrażonym potępieniem międzynarodowym. Najprawdopodobniej "zaginął" prominentny dziennikarz. Nie uczyniono żadnego postępu w wyjaśnianiu prawdopodobnych "zaginięć" opozycjonistów, które miały miejsce w 1999 roku. Kilku więźniów sumienia przebywało w więzieniach. Setki ludzi aresztowano za pokojową działalność opozycyjną. Były podejrzenia o brutalne traktowanie zatrzymanych przez policję. Prawo białoruskie nie zezwoliło na podjęcie zastępczej służby wojskowej osobom, które odmówiły pełnienia służby wojskowej ze względu na przekonania. Karę śmierci nadal wykonywano w tajemnicy.

Wprowadzenie

Opozycja kontynuowała pokojowy protest przeciwko prezydentowi Łukaszence, wzywając do prawdziwie demokratycznych wyborów parlamentarnych i prezydenckich. Wybory parlamentarne odbyły się ostatecznie w październiku, ale ich wyniki zakwestionowano. Organizacja Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie oraz rozmaite rządy państw zachodnich odmówiły wysłania obserwatorów z powodu poważnych zastrzeżeń co do sprawiedliwości wyborów.

Organizacje międzyrządowe

W ciągu 2000 roku sytuacja praw człowieka na Białorusi była przedmiotem krytyki ze strony kilku organizacji międzyrządowych. W styczniu Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy wyraziło "swoje głębokie zaniepokojenie faktem, iż Białoruś wciąż poważnie nie spełnia standardów Rady Europy dotyczących pluralistycznej demokracji, praworządności i praw człowieka". Również Komitet ds. Tortur ONZ, analizując w listopadzie sytuację na Białorusi, wyraził zaniepokojenie "licznym i nadal trwającymi zarzutami o stosowanie tortur oraz innego okrutnego, nieludzkiego i degradującego karania lub traktowania, popełnianymi przez urzędników państwowych lub za ich przyzwoleniem, szczególnie dotyczącymi politycznych przeciwników rządu i uczestników pokojowych demonstracji, włączając w to zaginięcia, bicie oraz inne działania naruszające Konwencję". Komitet zalecił, aby władze naprawiły swój błąd i doprowadziły do bezstronnego śledztwa w sprawie tych uporczywych naruszeń praw człowieka oraz "powołały niezależną i bezstronną rządową i pozarządową narodowa komisję praw człowieka, która będzie miała faktyczną możliwość m.in. promowania praw człowieka i prowadzenia dochodzeń w sprawie wszystkich skarg dotyczących naruszeń praw człowieka".

Domniemane "zaginięcia"

Domniema się "zaginięcia" Dmitrija Zawadzkiego, kamerzysty telewizyjnego, który zginął 7 lipca. Nie dotarł na lotnisko w Mińsku spotkanie z kolegą z Rosyjskiej Telewizji Publicznej, Pawłem Szeremietem. Władze białoruskie zaprzeczyły, jakoby były zaangażowane w to oczywiste "zniknięcie" i oskarżyły opozycję o jego zorganizowanie Dmitrij Zawadzki i Paweł Szeremiet byli wcześniej zatrzymani przez władze za swoją działalność dziennikarską. Nie pojawiły się nowe informacje o miejscu pobytu działaczy opozycyjnych, którzy najwidoczniej "zaginęli" w Mińsku w 1999 roku: byłym ministrze spraw wewnętrznych Juriju Zacharence, pierwszym zastępcy przewodniczącego rozwiązanego parlamentu Wiktorze Gonczarze oraz jego współpracowniku Anatoliju Krasowskim..

Więźniowie sumienia

Dwóch politycznych przeciwników prezydenta Łukaszenki zostało skazanych na wiezienie po pokazowych procesach w 2000 r. Amnesty International jest przekonana, że rzeczywistym powodem ich zatrzymania była kara za działalność opozycyjną. Ponadto kilku protestujących zatrzymano na krótsze okresy czasu, zazwyczaj po aresztowaniu podczas pokojowych demonstracji. Michał Chigir, prominentny działacz opozycji i były premier, został oskarżony o nadużycie władzy przez Miejski Sąd w Mińsku 19 maja. Oskarżenie dotyczyły stanowiska szefa banku, które sprawował zanim w 1994 r. został premierem. Sąd skazał go na trzy lata wiezienia, z tego dwa w zawieszeniu i nakazał zapłacić dużą karę jako zadośćuczynienie państwu. Chigir w 1999 r. spędził osiem miesięcy w areszcie oczekując na proces; nie musiał odbyć reszty swojego wyroku. Andriej Klimow, 34-letni członek rozwiązanego parlamentu i polityczny przeciwnik prezydenta Łukaszenki, został aresztowany 11 lutego 1998 pod zarzutami odnoszącymi się do jego działalności gospodarczej. Sąd Leniński w Minsku skazał go 17 marca 2000 na sześć lat pozbawienia wolności w ciężkim obozie pracy oraz na konfiskatę majątku. Andriej Klimow dołączył do innego więźnia sumienia i byłego przeciwnika Aleksandra Łukaszenki, Władimira Kołdinowa, który został skazany w związku ze swoją działalnością gospodarczą po niesprawiedliwym procesie w kwietniu 1997.

Zwolnienie domniemanego więźnia sumienia

5 października został zwolniony na mocy amnestii Wasilij Leonow, były minister rolnictwa i prezes przedsiębiorstwa rolniczego Rassvet. W styczniu oskarżono go o branie łapówek i skazano na cztery lata wiezienia na podstawie zarzutów, które członkowie opozycji uznali za polityczne. W październiku mijały prawie trzy lata, odkąd trafił do więzienia.

Ciężkie warunki w więzieniach

Protestanci zatrzymani podczas pokojowych demonstracji oraz ci, których zatrzymano w czasie październikowych wyborów parlamentarnych, często narzekali na warunki, w jakich byli przetrzymywani. AI również wyrażała zaniepokojenie warunkami, jakie panują w więzieniach i aresztach, które znalazły się poniżej standardów międzynarodowych i stały się równoznaczne z okrutnym, nieludzkim i degradującym traktowaniem. 30 marca Wiaczesław Siwczyk, wiceprzewodniczący Białoruskiego Frontu Ludowego, otrzymał dziesięciodniowy wyrok więzienia za współudział w organizowaniu demonstracji, która odbyła się kilka dni wcześniej. Po zwolnieniu z aresztu w Okrestinie miał oświadczyć, że celowo umieszczono go w celi z wybitym oknem, gdy na dworze panowały niskie temperatury. Utrzymywał, że więźniowie poważnie chorzy na gruźlicę byli przetrzymywani razem z innymi więźniami. W dodatku, ostatniego dnia jego pobytu w więzieniu, strażnicy rzekomo wpuścili do celi środek dezynfekujący mimo iż przebywali w niej więźniowie.

Zatrzymywanie protestujących

Przeprowadzając trzeci okresowy przegląd na Białorusi, Komitet ds. Tortur ONZ wyraził zaniepokojenie "uporczywymi przypadkami znoszenia prawa do swobody wypowiedzi, takimi jak ograniczanie niezależności prasy i prawa do pokojowych zgromadzeń". W ciągu 2000 roku AI wciąż otrzymywała liczne doniesienia od ludzi aresztowanych za korzystanie ze swoich praw. W październiku, podczas kampanii wyborczej, protestujący z różnych miast, m.in. z Mińska, Bobrujska i Witebska, zostali podobno zatrzymani przez policję z powodu podejmowanych prób zorganizowania bojkotu wyborów. Podobno kilku z nich ukarano, a ich ulotki i inne materiały skonfiskowano. W listopadzie policja w Mińsku zatrzymała ponad stu młodych protestujących, którzy zorganizowali nielegalną demonstrację. Wśród nich było wielu nieletnich. Policjanci podobno użyli znacznej siły, by zagonić demonstrantów do policyjnych autobusów i furgonetek.

Brutalne traktowanie przez policję

Podczas nielegalnej demonstracji 25 marca w Mińsku, policja podobno na kilka godzin zatrzymała około 400 - 500 demonstrantów. Co najmniej trzydziestu dziennikarzy obecnych na manifestacji stało się również celami ataku władz. Pojawiały się doniesienia, że policjanci niepotrzebnie stosowali siłę, aby zatrzymać niektórych protestujących. Kilku ludzi skarżyło się, że powalono ich na ziemię, bito pałkami, kopano i stosowano wobec nich przemoc werbalną. Jurij Bielenki, wiceprzewodniczący Konserwatywnej Partii Chrześcijańskiej Białoruskiego Frontu Ludowego, twierdził, że wraz ze swymi kompanami zostali zaatakowani przez grupę policjantów przy Placu Jakuba Kolasa w Mińsku 25 marca 2000. Oświadczył, że uderzyli go pałką w twarz, powalili na ziemię, wielokrotnie bili i kopali. Później został aresztowany i spędził trzy dni w areszcie. Stosowna prokuratura w Mińsku odmówiła przeprowadzenia śledztwa w sprawie jego zarzutów o złe traktowanie przez policję.

Prawo do odmowy służby wojskowej ze względu na przekonania

Prawo białoruskie nie zezwala pełnić służby zastępczej osobom odmawiającym służby wojskowej ze względu na przekonania. Pobór do wojska jest przymusowy i dotyczy mężczyzn pomiędzy 18. a 27. rokiem życia. Służba trwa 18 miesięcy. Wyjątek stanowią absolwenci szkół wyższych, którzy służą 12 miesięcy. 23 marca regionalny sąd w mieście Reczitsa skazał w zawieszeniu na 18 miesięcy 21-letniego Walentyna Gulaj, świadka Jehowy, który odmówił pełnienia służby wojskowej. Wyrok był warunkowy i wymagał od niego 18-miesięcznej pracy dla państwa. Sąd regionalny w Gomel skrócił później wyrok do jednego roku w zawieszeniu.

Raporty i wizyta AI

Raporty:
  • Possible "disapperarances" in Belarus (AI Index: EUR 49/003/2000)
  • Belarus: Conscientious objector Valentin Gulai (AI Index: EUR 49/012/2000)
  • Belarus: Dissent and Impunity (AI Index: EUR 49/014/2000)
Wizyta:

Delegaci AI byli w marcu w Mińsku, aby wziąć udział w konferencji nt. praw człowieka, obserwować demonstrację i proces sądowy oraz spotkać się z prawnikami i przedstawicielami organizacji pozarządowych



© 2001 Amnesty International - Łódź. Designed by RapH and Dous